Podczas kolejnego spotkania z cyklu „Śladami wielkich artystów” przenieśliśmy się za ocean do Detroit, z którym większość swojego długiego życia związany był Charles McGee. Ten amerykański artysta pokazuje w swoich pracach jedność sztuki i życia. Podkreśla związek człowieka z naturą; pokazuje równowagę i jedność świata. A to wszystko przy ograniczonej palecie kolorów, wśród których dominują biel i czerń. Według artysty te kontrasty są niezbędne do stworzenia harmonii i pokazania dwoistości życia. I choć jego prace wydają się przypadkowym zbiorem kresek, linii, wzorów, przy bliższym przyjrzeniu się przechodzą w konkretne formy i kształty, pełne życia, rytmu i dobrej energii. Zainspirowani pracami Charlesa McGee uczestnicy spotkania stworzyli czarno-białe papierowe rzeźby. Warto też wspomnieć, że artysta jako dziecko brał udział w zajęciach plastycznych w lokalnej bibliotece. Być może wśród uczestników sobotnich warsztatów kryją się przyszłe talenty. Wystarczy spojrzeć na prace, które powstały podczas sobotnich warsztatów.